Grupa Allegro kombinuje jak może, by drenować kieszenie sprzedawców dzięki którym się utrzymuje. Chyba nie trzeba przypominać o sławnych już dziś podwyżkach na Otomoto, gdzie zawodowi sprzedawcy samochodów wychodzili “na ulice” celem protestów. Niestety nic to nie dało i cen nie obniżono.
Kolejnym zachłannym krokiem ze strony Allegro jest otwieranie własnych sklepów i promowanie ich wyżej względem innych sprzedawców. Dotyczy do m.in. branży części samochodowych, ale o tym nieco innym razem.
Korporacja dąży do tego, byś najpopularniejszych produktów nie kupił bez niezwrócenia uwagi na ich ofertę – Sklepu Allegro. Zwykle taki popularny produkt jest na pierwszej stronie – oczywiście z wyjątkami wyjątki w wielu kategoriach.
Dodatkowo ograniczenie formatowania HTML i wprowadzenie ujednoliconych opisów z koniecznością ograniczania załączanych grafik do zdjęć produktów spowoduje (luty 2018), iż produkty sprzedawców nie będą się wyróżniać niczym oprócz ceny. Z punktu widzenia sprzedawców jest to totalne ujednolicenie i konieczność walki ceną. Dla kupujących może się to wydać atrakcyjne, ale razem z tymi zmianami Allegro sukcesywnie wprowadza podwyżki swojej prowizji przez co wojna cenowa nie będzie możliwa i na Allegro będzie drogo. Chyba, że kupicie najtańsze produkty ze Sklepu Allegro, bo tam przecież sami sobie prowizji nie płacą.
Jednak przedsiębiorcy dla których w głównej mierze Allegro jest główną platformą handlową nie siedzą już biernie. Niedawno donieśli na Allegro do UOKiK jakoby gigant faworyzował własne sklepy. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta w “Rzeczpospolitej” poinformował, iż może dochodzić do dyskryminowania sprzedawców, choć decyzji, która może mieć wpływ na przyszłość handlu na platformie jeszcze nie wydał.
Wracając do tytułu posta dziś informacja z pierwszej ręki nie ogłaszana jeszcze oficjalnie – Allegro wkrótce udostępni nowy format ofert na Allegro – ogłoszenia.
Nie będzie można podawać ilości sztuk, zakup bezpośredni i płatność będzie całkowicie niemożliwa – tylko cena oferty.